0%
Still working...

Fenomen freak shows i Krao – brakujące ogniwo

Pokazy ludzkich osobliwości zawsze były powszechne w całej Europie. W różnych epokach były inaczej interpretowane, np. w średniowieczu odbierano je jako boskie znaki i ostrzeżenia. W kolejnych epokach zdeformowani ludzie byli już obiektami ciekawości, a nie strachu, a po świecie krążyły obrazy i ryciny ludzi o niespotykanej fizjonomii i egzotycznych ludów lecz mało kto miał okazję to wszystko zobaczyć na własne oczy.

Wraz z ekspansją zamorskich wypraw i kolonizacją, zjawisko pokazywania zarówno prawdziwych, jak i tych skrzętnie spreparowanych dziwolągów oraz egzotyki, można było podziwiać powszechnie na targach, jarmarkach i w tawernach całej Europy. W 1787 roku „trzy najcudowniejsze dziko urodzone ludzkie istnienia, a każdy z monstrualnym wolem pod gardłem” można było podziwiać w Londynie za jedyne dwa szylingi. Podobno pochodzili z Ameryki Południowej.

Nastał wiek XIX, czas przemian społecznych oraz taksonomicznego szału rozpoczętego przez teorię Darwina. Pojawiła się moda na studiowanie zdeformowanych ciał ludzkich, a koleje i parowce pomagały w przemieszczeniu się po świecie i poszukiwaniu takowych. Ci którzy nie mogli pozwolić sobie na zamorskie wyprawy łakneli rozrywki na miejscu, zwłaszcza gdy sobota stała się dniem wolnym od pracy. Pojawiło się zapotrzebowanie dla stale rosnącej klasy średniej na wszelakie i tanie rozrywki. Powstawały sale koncertowe, teatry, cyrki, ogrody, muzea, a nieużywane witryny sklepowe przekształcono w sale wystawowe. Wystawy osobliwości stały się tak modne, że odbywały się nawet w wielkich halach jak Astley’s Theatre, Egyptian Hall na Piccadilly, Alhambra na Leicester Square, Royal Aquarium, Piccadilly Hall i St. James’ Hall. Pokazy dziwaków były rozrywką dla widowni zróżnicowanej ekonomicznie i społecznie. Niektóre kosztowały jedynie jeden pens, inne zapewniały specjalne prywatne sale tylko dla dam, a kobieta gigant, reklamowała swój show w Lambeth w 1875 roku jako „grzeczny i przyzwoity”.

Freak

Ale skąd tak właściwie wzięło się określenie „freak”? Freak to skrót od „freak of nature”, czyli wybryk natury, a określenie narodziło się w 1847 roku, gdy magazyn satyryczny Punch opisywał chory apetyt na to, co przerażające i okropne w artykule The Deformito-Mania. W artykule opisano jak Komnata Horrorów Madame Tussaud chowa się w cieniu, a na pierwszy plan przyszły prawdziwe potworności i dziwadła: ludzie bez kończyn, giganci i krasnale, owłosione kobiety i inne potworności.

Artyści, którzy wystawiali swoje ciała przebierali się w kostiumy, układali choreografię i drukowali materiały reklamowe, czy pamiątkowe fotografie. Na scenie odgrywali role, ale wchodzili też w interakcje w publicznością, rozmawiali z nimi często w kilku językach oraz pozwalali dotykać ciała (Ulotka Julii Pastrany, czyli „kobiety z brodą”, która śpiewała po angielsku i hiszpański oraz tańczyła Highland Fling informowała, że „po każdym występie, podchodzi do publiczności aby konwersować i odpowiadać na pytania”. Materiały promocyjne Madame Fortune: „każdy będzie mógł dotknąć jej brody, aby przekonać się że jest doskonale naturalna”).

Wydaje się, że upodobanie do potworności w końcu sięgnęło szczytu. Ściany Egyptian Hall na Piccadilly są obłożone od góry do dołu z reklamami anonsującymi wystawę jakiegoś przerażającego obiektu w środku, a sam budynek wkrótce będzie znany jako Sala Brzydoty. Nie możemy zrozumieć przyczyny panującego obecnie zamiłowania do deformacji, która wydaje się rosnąć wraz z tym, czym się żywi. Pierwsza dawka podana temu chorobliwemu apetytowi była w pewnym sensie homeopatyczna i zawierała drobniutką formę Tomcia Palucha. Lecz gorliwość, z jaką ten mały błazen był pożerany – przynajmniej kobiecymi pocałunkami – spowodował sprowadzenie na znacznie większą skalę wszelkiego rodzaju natury odchylonej od normy i okazów ożywionej brzydoty, które stanowią źródło atrakcyjności dla publiczności i są z powodzeniem wystawiane w tym samym budynku, w którym Haydon na próżno zwracał uwagę na dzieła swojego geniuszu. Jeśli Piękna i Bestia miałyby zostać wprowadzone do konkursu w Londynie, w dzisiejszych czasach Piękna nie miałaby szans w walce o popularność z Bestią. Rozumiemy, że w Egyptian Hall ma powstać wystawa składająca się z najbardziej przerażających obiektów w przyrodzie, nosząca teraz tytuł Hideoramy. Biedna Madame Tussaud ze swoją Komnatą Grozy zupełnie odrzucona w cień przez liczbę prawdziwych potworności i deformacji, które można teraz zobaczyć gdy showmeni krzyczą: „Żywe! żywe!.” Jej wosk zostaje zdławiony czy zgaszony przez nowe światła świecące teraz na Piccadilly, gdzie panują teraz Rządy Terroru. Wydaje się, że w okropnościach jest jakaś fascynacja i możemy mieć tylko nadzieję, że obłęd osiągnął już apogeum, że zdrowy podziw dla „prawdy i piękna” jak to nazywają powieściopisarze natychmiast zacznie się sam ujawniać.

 

Czy dało się z tego wyżyć?

Panuje przekonanie, że dziwadła były wykorzystywane i zapewne pracowali wbrew własnej woli za darmo. Nic bardziej mylnego. O ile część artystów jak np. Krao (o której mowa będzie dalej), została sprzedana przez rodziców, to wiele osób z wrodzonymi anomaliami wybierało karierę jako dziwak do oglądania, niż szukało innego źródła utrzymania albo miejsca w przytułku. Występujący wbrew pozorom mieli pełną kontrolę nad wystawianiem swoich ciał oraz mogli negocjować warunki finansowe. Praca taka była lukratywna, łatwiejsza i bardziej płatna niż inna, którą mogły wykonywać osoby niewykwalifikowane. Nawet artyści spoza Europy, z krajów których życie zostało zniszczone przez kolonializm, często zgadzali się na dołączenie do wędrownych trup. Grupa Zulusów którzy występowali w 1899 roku w Earl’s Court wybrała pokazywanie tradycyjnych tańców w Anglii, a nie pracę w niebezpiecznych kopalniach w południowej Afryce. Niektórzy oddawali się pod opiekę agentom jak sławny Count Orloff „the Human Ostrich”, którego występ polegał na pożeraniu dziwnych przedmiotów. Orloff prowadził międzynarodową agencję. Managerowie miejsc, w których można było prezentować zdeformowane ciała zachęcali wykonawców opłacając im koszty podróży i proponowali dwie formy wynagrodzenia: jednorazowe lub udział w zyskach. Ponadto po zakończonym występie do publiczności był wysyłany kapelusz i a sposób zarobione pieniądze lądowały bezpośrednio w kieszeni artysty, bez dzielenia się z pośrednikami. Rząd brytyjski, wyczulony na wyzysk, szczególnie w następstwie zniesienia handlu niewolnikami w 1807 roku i samego niewolnictwa w rok 1833, trzymał pieczę nad wykonawcami zza granicy i wymagał udowodnienia, że wykonawcy dobrowolnie zgodzili się na kontrakt w celach rozrywkowych. Manager musiał zapłacić depozyt na powrót występujących do domu. Państwo interweniowało w przypadkach gdy istniało prawdopodobieństwo, że manager źle traktuje swoich „prymitywnych” wykonawców, wykorzystuje fakt że byli daleko od domu i nie mówili po angielsku.

Poświadczenia od lekarza

Przedsiębiorcy działający w branży rozrywkowej bardzo często korzystali z referencji lekarzy, które najczęściej były po prostu fałszerstwem. Miały one poprzeć twierdzenia o wyjątkowości i autentyczności danego artysty. Gdy Tom Thumb (Tomcio Paluch) miał pokazy w 1846 roku, jego ulotka informowała, że „Lekarze Jej Wysokości uznali go za najbardziej symetrycznego karła na świecie!” Dwugłowa dziewczynka pokazywana na Drury Lane w 1853 roku była opisywana przez „najwybitniejszych lekarzy i chirurgów Londynu jako najwspanialszy pokaz, jaki stworzyła natura”. Dwunastoletniego Chłopca-Leoparda ogłoszono hybrydą dwóch ludzkich ras o odmiennych kolorach. Jego ciało było czarno-brązowe, nakrapiane białymi plamkami wielkości trzypensówki na całym ciele oraz włosach. Efekt takiego rzekomego mieszania ras ostrzegał przez zgubnymi skutkami krzyżowania i zalecał konieczność zachowania czystości białego ciała.

Krao i Farini

„Zwykłym argumentem przeciwko prawdzie teorii darwinowskiej, że człowiek i małpa mają wspólne pochodzenie, zawsze było to, że żadne zwierzę nie zostało dotychczas odkryte w stanie przejściowym pomiędzy małpą a człowiekiem. Brakujące ogniwo jest teraz dostępne w osobie KRAO, doskonałego okazu kroku między człowiekiem, a małpą.”

Książka Darwina „O pochodzeniu gatunków” opublikowana w 1859 roku jedynie nawiązywała do zastosowania zasady doboru naturalnego w czasie badania ewolucji człowieka. Jednakże Thomas Huxley w 1860 roku rozwinął teorię i umiejscowił człowieka w przyrodzie bliżej małp niż aniołów. Do czasu publikacji The Descent of Man w 1871 roku, nazwisko Darwina było nieodłącznie kojarzone z „teorią małpy”. Krytycy teorii ewolucji koncentrowali się na tym, że do tej pory nie zidentyfikowano żadnego gatunku znajdującego się pomiędzy człowiekiem, a małpą. Odkrycie brakującego ogniwa mogłoby być dowodem teorii ewolucji.

W drugiej połowie XIX wieku brakujące ogniwa zaczęły pojawiać się jako satyryczne obrazki, a w latach 70. po razy pierwszy pokazano owłosioną czternastolatkę we Francji określając ją takim mianem. Jednak dopiero wielki kanadyjski impresario G. A. Farini zamienił poszukiwania brakującego ogniwa na niezłe pieniądze, promując w 1883 roku Krao, pół-człowieka, pół-małpę.

Łowcy talentów Fariniego (a raczej poszukiwacze dziwadeł) zostali wysłani do Azji, ponieważ od dawna krążyły pogłoski, że w rejonie południowo-wschodnim zwanym wtedy Indochinami można znaleźć ludzi z ogonami. Dramatyczna opowieść o schwytaniu Krao była częścią dziewiętnastowiecznej narracji, traktującej imperializm jako przygodę hartującą męski charakter. Indochiny nie były jeszcze częścią imperium brytyjskiego, a Krao znaleziono w Laosie, choć najprawdopodobniej urodziła się w Syjamie. Jej przewiezienie do Anglii było odbierane jako ratunek przed dzikim życiem. Gdy poinformowano księcia Kromolata, że Krao będzie „o wiele lepiej w ucywilizowanej Europie, niż dzikim kraju”, książę miał odpowiedzieć, że rzeczywiście doszły go słuchy o „wielkim szołmenie” i natychmiast zgodził się na jej podróż do Anglii „pod warunkiem, że zostanie ona formalnie przyjęta przez Fariniego jako przybrana córka”. Formalna adopcja została potwierdzona przez Fariniego, a dziewczynka została wedle brytyjskiego prawa zaszczepiona i miała odebrać odpowiednią edukację.

Seksualizacja

Francuskie media zmieniły fotografię nieśmiałej 9-letniej Krao w dżungli na obraz seksualnie dostępnej młodej kobiety. Krao spoglądała przez lewe ramię i uśmiecha się kokietując swoich widzów. Jej nogi i uda są znacznie bardziej wyeksponowane. Magazyn English Mechanic and World of Science w grudniu 1894 roku poinformował, że podczas występów w Niemczech, Krao otrzymała propozycję małżeństwa, którą odrzuciła ponieważ „poznała niezależność podczas dzikiego życia w lasach”. Jenak dopiero na przełomie wieków seksualność Krao wywołała niepokój w Wielkiej Brytanii. W 1899 roku gdy Krao pojawiła się ponownie w Aquarium, zagorzały członek zdegustowanego społeczeństwa napisał do London County Council skargę. Zszokowany korespondent utrzymywał że „w interesie przyzwoitości” występ powinien zostać wycofany. (Unsigned letter to Clerk of London County Council, 22 grudnia 1899.) Rada zbadała występ i nie znaleźli „nic czy to w występie, czy w kostiumie kobiety, co mogło wymagać jakiejkolwiek uwagi”.

Krao była jedną z najlepiej zarabiających artystek wystaw osobliwości, a jej występy cały czas cieszyły się wielką popularnością. Występowała aż do śmierci na skutek grypy w 1926 roku.

Bibliografia:

„Victorian Freaks: The Social Context of Freakery in Britain” – Marlene Tromp „

Spectacle of Deformity Freak Shows and Modern British Culture” – Nadja Durbach

Skomentuj